Szalony koniec okienka transferowego. Dziś wieczorem: Arsenal vs. Everton

1 lut 2011

Cóż to był za wieczór! Szalony koniec okienka transferowego w Anglii! Jedni kupowali za 35mln funtów, inni za 58mln (kwoty te nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone), tylko Arsene do końca zachował zimną krew i jak zwykle nie kupił nikogo. Tak to już jest z Panem Wengera, że niby mówi, że kupiłby środkowego obrońcę, ale jak przychodzi do wykładania kasy na stół to Panu Wengerowi się odechciewa. Środkowego obrońcę mu odpuszczam, wszak Thomas Vermaelen vel Verminator zdrowieje i może już za 2tyg zobaczymy go na boisku, ale na litość boską gdzie jest wartościowy zmiennik na pozycji bocznego obrońcy?! Przypuśćmy, że Clichy (odpukać, odpukać jeszcze raz) złapie kontuzję, i co? Będziemy grać z Gibbsem na lewej obronie do końca sezonu? Przecież go trzecioligowcy wkręcają w murawę!!! Wracając do tych, którzy nie wahali się bardzo głęboko sięgnąć do kieszeni, cieszę się, że Torres poszedł do Chelsea. The Blues już w tym sezonie w lidze z Arsenalem nie zagrają, za to ManU tak i to aż dwukrotnie. Miejmy nadzieję, że Torres postara się o kilka bramek w tych pojedynkach i zakończy serię meczów bez przegranej Czerwonych Diabłów. Nikt o zdrowych zmysłach przecież nie chce, żeby ManU powtórzył wyczyn Arsenalu z sezonu 2003/04 i nie doznał w lidze ani jednej porażki. Cieszę się również, że Carrol odszedł z Newcastle, bo nie zagra w weekend przeciwko Kanonierom. W pierwszym meczu tych drużyn strzelił on decydującą bramkę przy wymiernej pomocy Łukasza Fabiańskiego.

Dziś wieczorem mecz z Evertonem na the Emirates. Na pewno nie wystąpi w nim Samir Nasri, którego rozbrat z futbolem potrwa około 3 tygodni. Oprócz tego wszyscy zdrowi i gotowi do boju. Oto typowana pierwsza 11:

SZCZĘSNY
SAGNA
DJOUROU
KOSCIELNY
CLICHY
WILSHERE
FABREGAS
SONG
WALCOTT
VAN PERSIE
ARSHAVIN















GO GUNNERS!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Followers