Teraz kilka słów o przeciwniku. Wolverhampton był sprawcą ogromnej niespodzianki w zeszły weekend, a mianowicie zatrzymał serię meczów bez porażki w lidze Czerwonych Diabłów. Tak jak w minioną sobotę każdy, któremu bliski jest Arsenal, nie szczędził słów pochwały i zachwytu nad bezkompromisowym futbolem i duchem walki drużyny prowadzonej przez Micka McCarthy’ego, tak w ten weekend nasz stosunek do gry Wolvsów z pewnością zmieni się o 180 stopni. Prawdę mówiąc, nie sądzę jednak, żeby był to wybitnie trudny mecz. Na pewno Wolverhampton zacznie z determinacją i animuszem i nie odpuści przez pełne 90 minut, ale przewaga piłkarskich umiejętności jest druzgocąca i na tym trzeba się skupić. Arsenal wystąpi w niemal w najsilniejszym składzie (Nasri będzie do dyspozycji za około 7 dni), dodatkowo Cesc i van Persie mieli wolny tydzień i jestem pewien, że wezmą sprawy w swoje ręce. Mam też przeczucie, że ten pierwszy wreszcie wpisze się na listę strzelców w meczu ligowym. Nie uczynił tego od meczu z Chelsea, choć okazji ku temu miał co niemiara.
Podsumowując, jestem dziwnie spokojny, że Kanonierzy wyrzucili z głów to co się stało na St James’ Park oraz, że nie zaczęli jeszcze myśleć o tym co i kto czeka na nich w środku tygodnia i spokojnie poradzą sobie z bądź co bądź bardzo przeciętną ekipą.
Oto typowana 11 Arsenalu na mecz z Wolverhampton:
SZCZĘSNY | |||||
SAGNA | DJOUROU | KOSCIELNY | CLICHY | ||
WILSHERE | FABREGAS | SONG | |||
WALCOTT | VAN PERSIE | ARSHAVIN | |||
0 komentarze:
Prześlij komentarz