Gdy jutro wieczorem inni będą wyciskać siódme poty w Lidze Mistrzów, Arsenal zagra zaległy mecz ligowy ze Stoke City. Mecz odbędzie się na the Emirates, więc teoretycznie Kanonierzy są murowanym faworytem. Jednakże Stoke to rywal wyjątkowo niewygodny, o czym piłkarze Wengera nie raz się już przekonali.Znakiem firmowym gości, a właściwie gościa o imieniu Rory i nazwisku Delap, są niesamowicie groźne wrzuty piłki z autów. Tomek Hajto może mógłby dorównać Anglikowi w odległości, ale techniką rzutu nie dorasta graczowi Stoke do pięt. Rory Delap posyła piłkę z autów niesamowicie płasko i silnie - tak, że wystarczy tylko dobrze dostawić głowę do futbolówki i patrzeć jak ta wpada do bramki. Dodatkowo, wielu bramkarzy błędnie ocenia parabolę jej lotu i niepotrzebnie wychodzi na przedpole pozostawiając bramkę niestrzeżoną. Łukasz Fabiański w zeszłym sezonie tak właśnie się zachował i chluby mu to nie przyniosło. Kończąc ten wątek, na jakimś angielskim blogu przeczytałem, że dalekie wrzuty z autu były zamieszane w 17 goli Stoke w zeszłym sezonie! Impressive, isn’t it?!
Co słychać w obozie Kanonierów? Ano nie słychać za dobrze. Co prawda nie grozi nam festiwal przeciętności z niedzieli, kiedy to Wenger wystawił pierwszą jedenastkę zmienników, ale w najsilniejszym składzie też nie zagramy. Van Persie i Koscielny zmagają się z drobnymi urazami i na boisko jutro na pewno nie wybiegną. Miejmy nadzieję, że zobaczymy ich już w weekend na Wembley, kiedy to Arsenal będzie walczyć o pierwsze od 6 lat trofeum. Dobrą wieścią jest powrót do zdrowia Djourou. Osobiście bardzo wierzę, że to on zatrzyma rosłych napastników Stoke. Receptą na dobry wynik, jest właśnie powstrzymanie drużyny prowadzonej przez Tonego Pulisa od powietrznych ataków. Jeśli to się uda, to nie pozostanie im wiele piłkarskich argumentów. GO GUNNERS!
Oto typowana 11 Arsenalu na mecz ze Stoke:
SZCZĘSNY | |||||
SAGNA | DJOUROU | SQUILLACI | CLICHY | ||
WILSHERE | FABREGAS | SONG | |||
WALCOTT | BENDTNER | NASRI | |||
0 komentarze:
Prześlij komentarz